Narty z Salezjanami 2025

Zimowy zawrót głowy, zapierające dech widoki, ciekawe trasy i codzienna modlitwa – idealny sposób na udaną zimę z salezjanami.

W sobotę późnym wieczorem, 18 stycznia 2025 roku, podczas pierwszego tygodnia ferii, starsi i młodsi mieszkańcy Oświęcimia oraz okolic wyruszyli na wycieczkę do ośrodka Soggiorno Alpino Don Bosco. Już na wejściu powitały nas malownicze Dolomity, które stały się naszym domem na kolejne sześć dni. Po rozpakowaniu się w pokojach i zapoznaniu się z okolicą wspólnie udaliśmy się na obiado-kolację, a następnie na wieczorną mszę świętą, która zgromadziła licznych uczestników.

Następnego dnia przywitało nas słońce i blask świecącego jak diament, alpejskiego śniegu. Po śniadaniu, pełni energii i z żądzą nowych wrażeń, wyruszyliśmy do Sexten, pasma górskiego znajdującego się w pobliżu szczytu Helm (Monte Elmo). Z każdej strony otaczały nas przepiękne widoki, a pogoda, choć mroźna, sprzyjała nam i zagranicznym narciarzom.
W kolejnych dniach odwiedziliśmy między innymi Signaue, gdzie mieliśmy łatwiejszy dostęp do różnorodnych i atrakcyjnych tras rozciągających się na terenie ośrodka. Każdy dzień na stoku był pełen zaangażowania i pasji. Idealnie przygotowane stoki w połączeniu ze słoneczną pogodą zachęcały nas do szusowania i odkrywania nowych tras.

Wieczory spędzaliśmy na wspólnej integracji – zarówno na stołówce, jak i w pokojach. Naszym ulubionym zajęciem były gry, zwłaszcza mafia, którą chętnie graliśmy. W jednym z pokoi zorganizowaliśmy nawet „lożę fanów” gry w FIFA, gdzie rozgrywki trwały do późnych godzin. Dla tych, którzy woleli spokojniejsze formy odpoczynku, okolica oferowała możliwość spacerów i jazdy na sankach, z czego wielu z nas chętnie korzystało. Wieczorne rozmowy, żarty i wspólne modlitwy po powrocie ze stoków stały się stałym elementem naszego wyjazdu.

Posiłki w stołówce były przygotowywane przez polskie kucharki, które serwowały różnorodne i smaczne dania. To właśnie dzięki nim mieliśmy siłę i energię na całodzienne, zimowe szaleństwo. Na stokach zaś mogliśmy spróbować tradycyjnych włoskich potraw i napojów w urokliwych alpejskich karczmach.

Niestety, wszystko co dobre, szybko się kończy. W piątek, 24 stycznia, po ostatnim dniu spędzonym na śnieżnych trasach, wyruszyliśmy w drogę powrotną do Polski. Ciężko było nam pożegnać się z widokowymi Dolomitami, ale każdy z nas wracał z głową pełną wspomnień i sercem przepełnionym wdzięcznością.

Wyjazd nie byłby tak wyjątkowy, gdyby nie zaangażowanie naszych opiekunów. Dzięki ich pracy, trosce i pozytywnej energii mogliśmy czuć się bezpiecznie i w pełni cieszyć się tym czasem. Msze święte, które codziennie odprawiali, były okazją do refleksji i pogłębienia naszej wiary.

Ten wyjazd w włoskie Alpy zapamiętamy na długo. Przemiła atmosfera, wspólne chwile na stoku i poza nim oraz niepowtarzalne wrażenia sprawiły, że ta wycieczka z pewnością na zawsze pozostanie w naszych sercach.

Tekst: Amelia Żmudka, Wiktor Nowowiejski
Zdjęcia: Archiwum wyjazdu

Czytaj więcej na: salezjanieoswiecim.pl

Więcej w tej kategorii: