Pomimo faktu, że nasza grudniowa Oratoriada wysoko podniosła poprzeczkę, Rzeszów nie zawiódł naszych oczekiwań! Rzeszowskie Oratorium podołało zadaniu i podczas tego weekendowego spotkania między prostą, dobrą zabawą, uśmiechami i dobrocią nie zabrakło pamiętnych przeżyć dla ducha i dla ciała.
Weekend od 5-7 kwietnia reprezentanci naszego dzieła z Oratorium, Internatu oraz Szkoły spędzili w słonecznym Rzeszowie – Stolicy Innowacji, na kolejnej w tym roku Oratoriadzie. Już podróż pociągiem sama w sobie była miłym przeżyciem, spędzonym zarówno na drzemaniu jak i na rozmowach i grach. W piątek po kolacji i oficjalnym powitaniu wzięliśmy udział w Drodze Światła. Dla sporej część z nas była to pierwsza okazja doświadczenia tego, mającego uczcić niedawne zmartwychwstanie naszego Pana, nabożeństwa. Z racji pierwszego piątku miesiąca chętni mogli również przyjąć Komunię Świętą. Wieczór zakończyliśmy tańcami i integracją.
Sobota rozpoczęła się Mszą Świętą dla chętnych. Po śniadaniu i modlitwach porannych przyszedł czas na konferencje na temat powołania. Wygłoszone słowo i dane świadectwo o. Pawła Jamroza i państwa Kościelniak z pewnością dotarło i zostało w wielu młodych sercach. Po pracy duchowej nadeszła kolej na trochę rywalizacji. Musieliśmy mierząc się z czasem i innymi placówkami przemierzyć miasto, aby po drodze do tamtejszego Oratorium jak najlepiej wykonać zadania gry miejskiej. Po obiedzie nadeszła pora na to, bez czego nie może być mowy o Salezjanach – sport i rekreację. W zależności od wyboru można było między innymi wziąć udział w meczu piłki nożnej, kosza, nauczyć się tańczyć czy spokojnie zagrać w szachy.
Wieczorem po kolacji i pięknie poprowadzonej adoracji Najświętszego Sakramentu wróciliśmy do szkoły ss. Prezentek. Tam podczas wyczekiwanego „Oratoriada Party” młodzież naszego Oratorium, dzięki błyskotliwemu pomysłowi jednej z uczestniczek (brawo Daria!), zaskoczyła wszystkich swoimi strojami minionków! Ksiądz Paweł i ksiądz Łukasz za to wcielili się w Gru i doktora Nikczemniuka. Była to okazja aby dobrze bawić się ze wszystkimi.
Słoneczną niedzielę rozpoczęliśmy od śniadania, modlitwy oraz pakowania i sprzątania. Po tym wszyscy wyruszyliśmy pochodem przez miasto na spotkanie z Bogiem w Eucharystii. Po drodze zatańczyliśmy na rzeszowskim rynku i pewnie obudziliśmy kilku mieszkańców głosząc Dobrą Nowinę.
Powrót minął nam podobnie jak podróż do Stolicy Innowacji. Po krótkiej przerwie w Krakowie wróciliśmy do Oświęcimia. Był to intensywny, ale owocny czas. Pożegnaliśmy naszych znajomych z innych placówek, aby już niedługo ponownie radośnie zobaczyć ich na Savionaliach!
Czytaj więcej na: salezjanieoswiecim.pl