W dniach 9 – 14 sierpnia, grupa 14 pątników-cyklistów z naszej parafii oraz parafii okolicznych pielgrzymowało wraz z Andrychowską Pielgrzymką Rowerową do naszej Matki na Jasną Górę pod hasłem „Pokój zostawiam wam”. Opiekę duchową sprawowali na pielgrzymce ks. Kazimierz Walusiak i ks. Ryszard Szymeczko, który też zajął się ofiarnie transportem naszych bagaży. 9 sierpnia po rannej Mszy św. wyruszyliśmy pobłogosławieni piękną słoneczną pogodą w kierunku Regulic (gmina Alwernia), gdzie przy cudownym źródełku krasowym połączyliśmy się z pielgrzymami z Andrychowa i dalej już w czterech piętnastoosobowych grupach (w sumie 60 pątników) ruszyliśmy w kierunku Kluczy na zaplanowany pierwszy nocleg w szkole podstawowej. Drugi nocleg na trasie pielgrzymki miał miejsce w Niegowej (powiat myszkowski). W trzecim dniu dotarliśmy już do celu i uroczyście weszliśmy na czele pielgrzymki diecezji Bielsko-Żywieckiej na Jasną Górę, witani przez biskupa Romana Pindla oraz przez nasze rodziny, znajomych przybyłych na spotkanie z nami. W kaplicy cudownego obrazu pokłoniliśmy się naszej Matce, a o godz. 14.00 wzięliśmy udział w uroczystej Mszy św. odprawionej na wałach jasnogórskich dla wszystkich pielgrzymów z naszej diecezji. Po Mszy z wielką radością spotkaliśmy się z naszym proboszczem ks. Łukaszem Krysmalskim na lodach i kawie dzieląc się z nim naszymi pielgrzymkowymi przeżyciami. Popołudnie i wieczór spędziliśmy adorując Matkę Bożą przed cudownym obrazem i powierzając Jej w modlitwie nasze intencje, prośby, podziękowania, zawierzenia, które nieśliśmy w sercu w czasie tej pielgrzymki. Dwa kolejne dni były drogą powrotną do domu, już w nieco pomniejszonym składzie, gdyż część cyklistów zakończyła pielgrzymkę w Częstochowie. W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze Sanktuarium Matki Bożej Leśniewskiej w Żarkach – Patronki Rodzin, gdzie podczas Mszy św. zawierzaliśmy swoje rodziny. Łącznie pokonaliśmy na rowerach około 385 km. Warto było podjąć ten trud!
Atmosfera pielgrzymki była cudowna mimo wymagających tras, które mieliśmy do pokonania. Wszyscy pielgrzymi byli radośni, uśmiechnięci i służyli sobie wzajemnie pomocą, dobrym słowem, dodając sobie otuchy zwłaszcza w trudnych chwilach długich podjazdów, których nie brakowało na trasie wiodącej przez Jurę Krakowsko-Częstochowską. Każdy dzień pielgrzymki rozpoczynaliśmy i kończyli wspólną modlitwą przy akompaniamencie muzycznym. Rano tradycyjnie śpiewaliśmy Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP, przed południem uczestniczyliśmy we Mszy św., w trakcie której rozważaliśmy trzy cnoty boskie: wiarę, nadzieję i miłość.
Pielgrzymka utwierdziła nas w przekonaniu, że pielgrzymowanie ma sens i głęboką wartość duchową. Mamy silną nadzieję, że wrócimy na Jasną Górę również w przyszłym roku.
Tekst: Małgorzata Potaczek
Foto: Ks. Ryszard Szymeczko sdb
Czytaj więcej na: salezjanieoswiecim.pl