4 grudnia odbyły się drużynowe ponadgimnazjalne zawody w tenisie stołowym na szczeblu powiatowym. Organizatorem i jednocześnie gospodarzem tej imprezy było PCKT i B w Oświęcimiu.
Do rywalizacji przystąpiły szkoły PZ nr 1, PZ nr 2, PZ nr 4, PZ nr 10, PCKT i B oraz nasza męska drużyna w skład której weszli Grzegorz Ptaszek, Jan Mitoraj i Kacper Kozłowski.
Po losowaniu drużyny przystąpiły do rywalizacji, zwycięstwo w danej potyczce osiągał zespół, który jako pierwszy zdobył trzy punkty tzn. zwyciężył w trzech meczach z pięciu możliwych do rozegrania, mecze rozgrywane do dwóch wygranych setów.
W pierwszej rundzie wylosowaliśmy „pusty los” i mogliśmy się przyglądać potencjalnym rywalom. W następnej rundzie zmierzyliśmy się z drużyną PZ 4, popularnym „ekonomem”. Grzegorz łatwo uporał się ze swoim rywalem 2:0 w pierwszej grze pojedynczej, do drugiego meczu wyszedł Kacper i niespodziewanie przegrał pierwszego seta, w następnym odrobił stratę i zawodnicy musieli rozegrać decydującą partię, niestety dla nas przegraną. Stan meczu się wyrównał (1:1). Przyszedł czas na debla. Obydwa sety miały niemal identyczny przebieg, na początku wyrównane a mnie więcej od połowy wyraźna dominacja i wygrana dla naszej drużyny, Grzegorza i Janka. Prowadzimy w meczu 2:1 i gramy kolejnego singla. Grzegorz zmierzył się z pogromcą Kacpra i stanął na wysokości zadania wygrywając 2:0.
Ten mecz zapewnił nam trzeci punkt i zwycięstwo z PZ nr 4 (3:1). Przed nami finał w którym czeka już na nas „chemik”, czyli drużyna PZ nr 2.
Grzegorz rozpoczyna i znowu wygrywa, nie bez wysiłku ale w dwóch setach, prowadzimy 1:0. Do drugiego singla podszedł Janek, robił co mógł, niestety nie sprostał rywalowi i przegrał 0:2, mamy remis w meczu. Gramy debla, tenis na najwyższym poziomie, na początku rywale nam odskakują na kilka punktów, potem stan się wyrównuje i w tym momencie jakaś utrata koncentracji kosztuje nas utratę seta, przegrywamy go 11:9. Zmiana stron, rozpoczynamy z animuszem zdając sobie sprawę, że ten mecz może mieć decydujące znaczenie. Przeciwnicy robią swoje i nie pozwalają nam odskoczyć, gramy punkt za punkt. Przy stanie 7:7 coś się „zacina” i przegrywamy trzy piłki z rzędu ostatecznie ulegając w tym secie 11:8.
„Chemik” prowadzi w finale 2:1. Zawodnicy przystępują do drugiej rundy meczy singlowych. Debel kosztował „naszych” chyba zbyt wiele, przegrywamy finał 3:1 w meczach, dość łatwo ulegając w decydującym pojedynku 2:0.
Gratulacje dla naszych chłopaków za wspaniałą walkę i za zdobycie drugiego miejsca
Stanisław Laskowski
Foto: Dariusz Bartocha sdb