Sport, kuchnia, rozmowy i modlitwa
Trzynasty września dwa tysiące siódmego roku był dniem pełnym wrażeń z powodu naszego ogniska integracyjnego. Uroczystość zorganizował kierownik internatu ks. Piotr Kadela. Grillowanie rozpoczęliśmy licznymi rozgrywkami sportowymi — piłka nożna, siatkówka, gra w kosza. Brat Wojciech Zięcina z wielkim zaangażowaniem i starannością zajął się przygotowywaniem posiłków dla głodnych Diamentów. Zachwyciły nas jego kulinarne impresje, ponieważ jak mówi nasz kochany ksiądz Marek Rusek, który na co dzień troszczy się o nasze podniebienia, czytując Zagłobę z powieści Henryka Sienkiewicza „Kiedy w brzuchu pusto w głowię groch z kapustą”. W ten przepełniony kolorami jesieni dzień swoją obecnością zaszczycił nas ksiądz dyrektor Dariusz Bartocha oraz ksiądz dyrektor Zenon Latawiec, którzy swoimi uśmiechami rozpromieniali nasze spotkanie. W uroczystości brały udział także nasze kochane damy — p. Teresa Hajda oraz p. Elżbieta Szczęśniak, które zawsze dostrzegają w nas to, co najpiękniejsze.
Nasi kochani klerycy zaskoczyli nas wspaniałą zabawą. Kleryk Łukasz Wójcik zachęcał nas do zabawy znanym szkockim powiedzeniem „Do zabawy chłopcy złoci, do nauki to my — Szkoci”. Kleryk Michał Cebulski w swoim pięknym, meksykańskim kapeluszu głosił sentencje znanego filozofa „Wiem, że nic nie wie”. Kleryk Krzysztof Wasiak to dopiero zagadka. Gdy zobaczyliśmy go w przebraniu kibica Realu Madryt, długo nie mogliśmy go rozpoznać. Głosił wśród nas ducha sportu hasłem „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”. Dzień zakończyliśmy grupowym zdjęciem, które możemy podziwiać w szkolnej kronice. Po modlitwie słówko wygłosił ks. dyrektor Dariusz Bartocha. Słówko poruszyło nasze serca i dało nam motywacje do ponownego rozpoczęcia nauki. Jesteśmy wdzięczni Kierownikowi internatu za trud włożony w zorganizowanie ogniska i za radość ze wspólnie spędzonych chwil, które dały nam siłę do dalszych zmagań w nowym roku szkolnym.
Krzysztof Kordasiewicz
Foto: ks. Paweł Gacek sdb